Dziadek do kiszonej kapusty obowiązkowo dodawał zdrowe warzywo. To pyszna i tania surówka do obiadu

Z domu babci i dziadka pamiętam ich wspólne gotowanie. Choć to babcia szykowała główne dania, to dziadek często jej towarzyszył. To on tarł chrzan, ziemniaki na placki ziemniaczane, kroił cebulę i często szykował surówki. Lubił wyraziste smaki i taka właśnie jest ta surówka z kiszonej kapusty. Dziadek uwielbiał ją w wersji z cebulą.

Jak zrobić surówkę z kiszonej kapusty i cebuli?

Tego typu surówki robi się bardzo łatwo. Najlepsza będzie do tego surówka z kiszonej kapusty z marchewką. Aby dobrze się ją jadło, najlepiej ją drobno pokroić. Do tak przygotowanej kapusty dodaje się odrobinę cukru. To sprawia, że smaki są jeszcze bardziej wyraziste. Ja lubię do kiszonej kapusty dodać czerwoną cebulę (i tak podaję w przepisie), która jednocześnie wprowadza na talerz więcej kolorów, ale może to być też biała cebula.

Przy doprawianiu uważaj, aby nie przesadzić z ilością soli. Kiszona kapusta jest sama w sobie słona.

Gotowa surówka jest najlepsza, jeśli choć pół godziny postoi. Wówczas wszystkie smaki się idealnie przegryzą. Surówkę przed podaniem można dodatkowo posypać ulubioną zieleniną: szczypiorkiem, pietruszką lub koperkiem.

Do czego pasuje surówka z kiszonej kapusty?

Surówka z kiszonej kapusty pasuje do wielu obiadów, szczególnie tych tradycyjnych. U mojej babci często była dodatkiem do ziemniaków i schabowego. Ale świetnie się też sprawdza do smażonej wątróbki drobiowej, pieczonych żeberek czy smażonej kiełbasy. Dziadek lubił też taką surówkę serwowaną ze smażoną kaszanką.

Ja z kolei wybieram dziś opcje bezmięsne. Lubię surówkę z kapusty jeść z podsmażonymi na złoto pierogami z ziemniakami i serem, albo ziemniakami i panierowanymi, smażonymi bocznikami. Taka surówka pasuje też do kaszy gryczanej z sosem mięsnym albo grzybowym.